Dziecko przy świątecznym stole
Wspomnienie Wigilii z dzieciństwa to leśny, zimowy spacer z tatą i dziadkiem, zakończony wypatrywaniem pierwszej gwiazdki na niebie. Cały dom niecierpliwie czekał na radosne okrzyki, że można już usiąść do stołu i rozpocząć świąteczną kolację. Zawsze tego wieczoru dzieci miały szczególne miejsce przy stole. Była to niewątpliwie najważniejsza kolacja w roku dla całej rodziny.
Teraz kiedy sama jestem mamą chcę, żeby moje dzieci również czuły się dobrze przy rodzinnym stole, szczególnie w Święta. Jednym ze sposobów na zachęcenie dzieci do wspólnego świętowania jest przygotowanie potraw podobnych do tych, które spożywają dorośli. Jakie potrawy z wigilijnego stołu możemy podawać dzieciom? Czy to samo mogę podać 7-miesięcznemu niemowlakowi i 3-letniemu przedszkolakowi?
Z jakich produktów zrezygnować i co podać w zamian?
Zacznijmy od tego, że wybór dań dla najmłodszych członków rodziny uzależniony jest od ich wieku. Niemowlakom możemy podać delikatny barszcz na wywarze warzywnym, krem z buraka, a także delikatne kluseczki.
W tym wieku odpowiednia będzie również ryba z warzywami gotowana na parze czy delikatne pierożki z farszem warzywnym. Ryby, które można podać dzieciom to np. dorsz czy morszczuk, najlepiej takie ze sprawdzonego źródła. Domowy kompot z suszonych owoców też jest odpowiedni dla niemowlaków, z jednym ograniczeniem – nie może zawierać dodanego cukru. Konsystencję potraw dopasowujemy do zdobytych wcześniej umiejętności związanych z jedzeniem. Kolejnym ograniczeniem, które warto uwzględnić na etapie świątecznych przygotowań jest to, że potrawy nie powinny zawierać soli. Niemowlętom nie podajemy również miodu i maku, dlatego świąteczny makowiec zamieńmy na ciasto marchewkowe bądź jabłkowe, bez dodatku cukru.
Starsze dzieci mogą sięgnąć po jeszcze ciekawsze propozycje. Wszystkie dania z grzybami leśnymi, których nie zaleca się podawać dzieciom do 7, a nawet 12 roku życia, można przygotować z dodatkiem pieczarek np. zupa pieczarkowa, pierogi z kapustą czy łazanki. Pamiętajmy jednak, że takie dania mimo wszystko są dłużej trawione i u niektórych dzieci mogą wywołać dyskomfort żołądkowo-jelitowy. Jeżeli nasze dzieci nie są przyzwyczajone do znacznych ilości błonnika w diecie, to warto zadbać o odpowiednią wielkość porcji świątecznych dań. Na pewno starsze dzieci będą z ciekawością spoglądały na świąteczny makowiec. Podążając za świątecznym życzeniem, aby maluchy czuły się wyjątkowo tego dnia, nie możemy pozbawiać ich możliwości spróbowania wigilijnych przysmaków. Dlatego dzieci powyżej 12 miesiąca mogą skosztować małą porcję makowca, najlepiej żeby nie zawierał cukru.
Starsze dzieci (powyżej 3 roku życia) można poczęstować także daniami z niewielką ilością soli, jeżeli to będzie tylko świąteczne odstępstwo. Jeżeli nasze dziecko do tej pory nie spożywało kapusty i mamy obawy jak zareaguje, przygotujmy do pierogów i pasztecików farsz z innych warzyw, np. z dyni lub soczewicy. Zamiast tradycyjnych pasztecików można podać wersję z delikatnym krucho-drożdżowym ciastem. Kutię warto przygotować z kaszy pęczak lub zwykłej kaszy jęczmiennej, z dodatkiem bakalii i mielonych orzechów. Bardzo istotne jest, aby tego dnia nie podawać dzieciom produktów silnie alergizujących po raz pierwszy. Może to wywołać niepożądane reakcje alergiczne, a w czasie świątecznym lepiej unikać takich sytuacji. Pozostałe pokarmy mogą być podawane według wieku, zgodnie z aktualnym kalendarzem żywienia niemowląt, a także zaleceniami żywienia dzieci.
Wspólne posiłki mają cudowną moc, nie tylko w Święta. Przyczyniają się do zacieśniania więzi, zmniejszają ilość konfliktów, a także budują zaufanie maluchów do rodziców. Zaprośmy więc do naszego świątecznego stołu wszystkich domowników bez względu na wiek.